Piotr Kaniewski

Piotr Kaniewski

obraz_2023-07-06_204754637

Vanders – Character Development

Dane osobowe: Shaya ,,Vanders” Hermann 

Wiek: 27 lat 

Rasa, pochodzenie: Człowiek, urodzona na ubogiej, rolniczej planecie Plabo 

Zawód, przynależność: Żołnierz jednostki specjalnej 

Rola w świecie

Vanders jest główną bohaterką opowiadania oraz członkiem służb specjalnych. Członkowie jej zespołu oraz szefostwo mają do niej ogromne zaufanie, przez co wysyłają ją i jej oddział do najcięższych i najbardziej dyskretnych misji. Choć przykłada wielką wagę do wykonywanych zadań, to kroczy za nią widmo przeszłości.

—————————————————————————————————————————

Wygląd

Ma szare zadbane włosy sięgające do karku. Jej oczy mają zielonkawy odcień, jednak mało kto miał szansę je zobaczyć. Wszystko za sprawą tego, iż Vanders praktycznie nie rozstaje się ze swoimi soczewkami optycznymi, które zmieniają kolor jej oczu na jasny błękit. Na plecach kobiety znajdują się liczne blizny nabyte jeszcze za młodu w okresie, kiedy Vanders została zabrana z rodzimej planety. Przy prawej kostce ma piętno przyznawane więźniom o zaostrzonym rygorze. Przeważnie nosi zwykłe, niewyróżniające się ubrania, najczęściej pozbawione jakiegokolwiek loga. Poza służbą stara się nie wyróżniać spośród tłumu. 

W trakcie wykonywania misji, tak jak reszta załogi, zawsze ubiera swój zaprawiony w boju pancerz. Zbroja składa się z czarnych matowych płyt, wytworzonych podczas zmieszania ze sobą kilku bardzo rzadkich pierwiastków. Czarna powłoka wyglądem przypomina włókno węglowe, które w przypadku Vanders posiada różnego rodzaju rysy. Pomimo niewielkiej postury, za plecami nosi karabin snajperski. Natomiast bronią zapasową jest u niej średnich rozmiarów szybkostrzelny pistolet. Przy pasie ma kilka dodatkowych kieszonek przeznaczonych do przechowywania granatów i amunicji. Ważne części pancerza pokryte są ciemnoczerwoną wiązką elektryczną odpowiedzialną nie tylko za efekt wizualny, ale także systemy maskowania. Na sam koniec grzechem byłoby nie wspomnieć o hełmie, który pozwala Vanders oraz pozostałym żołnierzom poruszać się w próżni, a także w miejscach, gdzie dostęp do tlenu jest mocno ograniczony. Hełm umiejscowiony jest z tyłu pancerza blisko karku. Dzięki czemu wystarczy kliknąć tylko jeden przycisk na panelu znajdującym się przy prawej ręce, by hełm niczym kaptur wsunął się na głowę właściciela. 

—————————————————————————————————————————

Osobowość

Urodzona przywódczyni, która jest w stanie poradzić sobie w każdej sytuacji bojowej. Niezwykle rzetelnie podchodzi do swoich obowiązków i zawsze, jeśli ma ku temu okazję stara się pomóc innym. Nie lubi, gdy ktoś zwraca się do niej po imieniu. Choć dla osób trzecich może uchodzić za idealną, to posiada ona jedno ukryte oblicze, którego nigdy nikomu nie pokazuje. Od momentu, w którym na własne oczy zobaczyła śmierć swoich rodziców popadła w obsesję.

—————————————————————————————————————————

Historia

Dzieciństwo 

Shaya urodziła się na słabo rozwiniętej planecie Plabo. Mieszkańcy rzadko opuszczali ją z własnej woli. Ziemia na planecie jest niezwykle żyzna, lecz mimo to handel nie zdołał się tam w odpowiedni sposób wykształcić. Wszystkie zebrane plony wykorzystywane były do własnego użytku np. do hodowania zwierząt oraz wytwarzania pokarmu. Niestety nie trwało to wiecznie. Pewnego razu bezkarna i niezwykle brutalna rasa Narlur wywąchała w tym wszystkim własny interes, przywłaszczając sobie większość zebranych plonów. Wszyscy zostali zmuszeni do jeszcze cięższej pracy. Wcześniej dzieci przeważnie pomagały swym rodzicom w małych czynnościach, teraz i one musiały wziąć się do roboty. Shaya była jedynym żyjącym dzieckiem z rodu Hermann, reszta jej rodzeństwa zmarła z powodu choroby, co na tej planecie nie było czymś niezwykłym. Mimo, że odporna była na większość schorzeń, to jej ciało nie nadawało się do ciężkich prac. Szybko się męczyła, w wyniku czego popełniała proste błędy.

Sytuacja, która zmieniła wszystko 

Któregoś razu Narlurzy przybyli na Plabo bez wcześniejszych zapowiedzi. Chcieli sprawdzić jak nękana przez nich rasa, radzi sobie w polu oraz na jakim etapie aktualnie się znajdują. Należy podkreślić, że przeważnie są oni bezwzględni. Gdy widzą, że ktoś sobie nie radzi natychmiast wciągają taką osobę na statek, by ta już nigdy nie wróciła w rodzinne strony. Słabe jednostki stawały się niewolnikami czekającymi na to, aż w końcu ktoś zdecyduje się je kupić. Narlurzy są niezwykle wrażliwi na punkcie sprzeciwu i kiedy nadarzy im się okazja nie zawahają się pokazać ludziom, gdzie ich miejsce. Najczęściej zabijają buntowników oraz dla zbiorowego przykładu odbierają rodzinom dzieci, sprzedając je do niewoli. Kiedy oprawcy dotarli do farmy, w której mieszkała Shaya zauważyli, że dziewczynka nie radzi sobie ze swoimi obowiązkami i wręcz spowalnia swoich rodziców w pracy, co było według nich niewybaczalne. Siłą zabrali ją od matki i ojca, a następnie chcieli wpakować na prom, który miał przetransportować Shayę do siedziby Narlurów. Rodzice dziewczyny nie mogli pozwolić sobie na utratę ostatniego dziecka, więc pod wpływem chwili rzucili się na dwójkę strażników. Ci w odwecie bardzo szybko roztrzaskali im czaszki, na co patrzyła przerażonym wzrokiem ostatnia żyjąca z rodu Hermann. 

Jak wyglądało jej życie w czasie niewoli? 

Narlurzy nie znali pojęcia litości wobec przetrzymywanych niewolników i tak też było w przypadku 9-letniej dziewczynki. Trafiła na gigantyczną stację kosmiczną, umiejscowioną na obrzeżach galaktyki. Mówiąc w skrócie, był to wielki targ podzielony na sekcje, w których znajdowały się konkretne rasy. Kilka dobrych tygodni Vanders spędziła w ciasnej nienadającej się do życia klatce, do której od czasu do czasu wrzucano marne resztki jedzenia. Ona i reszta więźniów mogła pomarzyć o jakichkolwiek przywilejach. Jedynie raz w ciągu tygodnia trafiały do nich większe porcje prowiantu, tak aby przetrzymywani nie wyzionęli ducha. W końcu większość z nich miała zostać sprzedana klientom z różnych części galaktyki. Jednak jak to w takich sytuacjach bywa, złe traktowanie budziło wśród osadzonych gniew. Wśród uwięzionych panował ciężki do opisania klimat. Czasem zdarzały się zamieszki, które były bardzo szybko tłumione. Osoby zamieszane w spisek otrzymywały surową karę. Oczywiście nie traciły życia – zamiast tego były publicznie upokarzane. Organizowano zgromadzenia, coś w rodzaju kosmicznego linczu. Buntownik położony był na wielkim długim stole z kończynami przytwierdzonymi do podłoża. Unieruchomiony rewolucjonista uderzany był kilkunastokrotnie plazmowym biczem, który odrywał od pleców kawałki skóry i mięsa. Poobijani niewolnicy byli następnie sprzedawani po znacznie niższej cenie przez widoczne okaleczenia. Niestety, raz zdarzyło się, że Shaya wzięła udział w takiej akcji. Została przyłapana na gorącym uczynku, po czym wymierzono jej karę cielesną, tak jak reszcie rebeliantów. 

Jak Shaya uciekła ze stacji? 

Pewnego dnia do marketu przyszedł tajemniczy mężczyzna uzbrojony po zęby. Narlurzy byli niezwykle uradowani jego przybyciem, gdyż wyglądał na niesamowicie bogatego. Mieli szczerą nadzieję, że kupi dużą liczbę niewolników. Momentami byli wobec niego natarczywi , sugerując, że ich zdobycze mogłyby posłużyć mu, chociażby jako żywe tarcze. Tajemniczemu gościowi zależało jednak tylko na jednej osobie, wystarczająco silnej, by mogła dołączyć do jego załogi najemników. Mała Shaya nie pasowała do tego opisu, bo ciągle była dzieckiem. Pomimo tego zwróciła uwagę mężczyzny, spoglądając na niego niezwykle groźnym, pozbawionym strachu wzrokiem. W jej oczach zobaczył szczerą nienawiść i ból, który wręcz wylewał się z niej. Wzbudziło w nim to ciekawość. Uznał, że kipiące w niej emocje, wykorzysta do własnych celów. Wierzył, że zdoła z niej stworzyć idealnego członka swojej załogi. Tajemniczy kupiec chodził wokół sklepu, mając nadzieję, że ktoś jeszcze go zaintryguje, ale bezskutecznie. Wrócił do dziewczynki, zapłacił wymaganą kwotę, zabrał ją na statek i opuścił stację kosmiczną. 

Dzieciństwo wśród najemników 

Jak później się okazało mężczyzna, który wydostał Shayę ze stacji kosmicznej był przywódcą jednej z grup najemników. Początkowo szukał typowej góry mięcha, która w zamian za uwolnienie z chęcią podejmie się szkolenia u jego boku. Plan ten był aktualny do momentu, kiedy Contre, bo tak nazywali mężczyznę pozostali członkowie załogi, zauważył małą dziewczynkę siedzącą w klatce. Wtedy coś nim poruszyło. Zrozumiał, że to w nią wpakuje przygotowane wcześniej pieniądze i wyszkoli ją na idealnego najemnika. Wbrew pozorom wcale nie było to tak proste zadanie. Nowa zdobycz najemników była bardzo zamknięta w sobie, nie chciała ujawnić nikomu żadnych szczegółów o sobie, ani o rodzinie. Dopiero z czasem zaczęła otwierać się na ludzi, którzy spędzali z nią bardzo dużo czasu. W końcu opowiedziała im swoją historię ze wszystkimi szczegółami. Następnie przeszła mnóstwo treningów, podczas których musiała wykazać się sprytem i umiejętnościami w walce w sytuacjach kryzysowych. Podczas szkolenia przekonała się, że nie jest zainteresowana bronią krótkodystansową. Polubiła bardzo karabin snajperski, który idealnie leżał jej w dłoniach. Po pewnym czasie stała się pełnoprawnym członkiem załogi i przybrała pseudonim Vanders, który w tłumaczeniu oznaczał dziecko odebrane rodzicom. W trakcie swojej przygody u najemników uczestniczyła w wielu napadach i eskortach. Jednak dopiero ostatnie zlecenie od tajemniczego pracodawcy okazało się dla niej opłakane w skutkach. 

Przyłapani na gorącym uczynku 

Grupa najemników otrzymała zaszyfrowany komunikat, który jednocześnie był ofertą zlecenia. Klientowi zależało na pełnej anonimowości. Nie chciał zdradzić za wiele szczegółów, ale w zamian za to oferował wynagrodzenie wynoszące miliony kredytów. Według informacji podanych przez zleceniodawcę w centrum galaktyki ukryta była planeta karłowata, na której znajdowała się placówka należąca do Wspólnoty Galaktycznej. W środku umieszczona była baza danych, którą należało ukraść i przetransportować do klienta. Dokładne współrzędne miały zostać podane po zakończeniu roboty. Choć ryzyko było duże, to domknięcie kontraktu mogło zapewnić wszystkim członkom dożywotnią emeryturę. Zespół został wezwany przez Contre, żeby zdecydować czy załoga ma ochotę podjąć się tak ryzykownej misji. Każdy podczas narady mógł przystać na propozycję lub odmówić i tym samym odejść od najemników. Cztery osoby z dwunastu nie chciały brać w tym udziału. Pozostali postanowili zaryzykować. 

Jak się później okazało, koordynaty podane przez klienta były prawdziwe. Dowódca wraz z sześcioma członkami załogi mieli wejść do ośrodka. Pilot w tym czasie miał czekać na dalsze rozkazy, ukrywając się po ciemnej stronie planety. Wejście do środka nie było zbyt wymagające – klient udostępnił zespołowi wszystkie potrzebne kody, które bez problemu miały wpuścić ich aż do samego serca budynku. Ostatecznie udało im się nawet zgrać bazę danych do wcześniej przygotowanego dysku. Po tym etapie zaczęły pojawiać się komplikacje. Alarm ściągnął nie tylko wszystkich żołnierzy, ale i uzbrojoną po zęby flotę, która zaledwie w chwilę wypełniła orbitę planety. Łączność natychmiast została zakłócona, a najemnicy zostali zmuszeni do ucieczki. Bardzo szybko okazało się, że wojsko Wspólnoty Galaktyki ma ogromną przewagę. Najemnicy padali jak muchy i jedynie Vanders była w stanie realnie sprawić przeciwnikowi kłopot. Niestety nawet i ona musiała w końcu poddać się oponentom. Kilkukrotnie została postrzelona, lecz jak się okazało rany nie były śmiertelne. Kobietę przesłuchano, a następnie przetransportowano do Bezkresu – więzienia o zaostrzonym rygorze zbudowanym wewnątrz czarnej dziury. Gdy została złapana miała jedynie 18 lat. 

Pobyt w więzieniu 

Vanders została skazana na 33 dożywocia, z czego każde z nich odzwierciedlało jedną zabitą osobę w trakcie napadu. Po przybyciu do Bezkresu otrzymała swoje więzienne piętno, które wypalono jej na prawej kostce. Następnie przydzielono ją do bandytów skazanych za podobne czyny. Nie mogła rozmawiać z nikim innym niż ludźmi, do których trafiła. Musiała być bezwzględnie posłuszna. Kiedy strażnik zadawał jej pytanie, ta musiała szybko mu na nie odpowiedzieć. Często dochodziło do sytuacji, w których służby więzienne nadużywały swojej władzy. Bili więźniów i nie wahali się ich zabijać. Doskonale zdawali sobie sprawę, z kim mają do czynienia. W tych trudnych warunkach Shaya żyła 3,5 roku – w trakcie tego okresu poznała kilka ciekawych osób. Pewnego jednak dnia otrzymała nietypową propozycję, która na zawsze zmieniła jej dotychczasowe życie. 

Wstąpienie do programu resocjalizacji 

W wieku 21 lat Shaya Hermann otrzymała od Wspólnoty Galaktycznej propozycję nie do odrzucenia. Zaproponowano jej udział w projekcie resocjalizacji: osoby takie jak ona, miały stworzyć jednostkę specjalną, wysyłaną do najgroźniejszych miejsc w całej galaktyce. W zamian za posłuszeństwo miała zostać wypuszczona. Co więcej, zaoferowano jej regularne wynagrodzenie w kredytach oraz apartament. Dlaczego akurat ona? Cóż… na przestrzeni lat jej przestępcze portfolio było już naprawdę bogate. Popisała się nie lada umiejętnościami, broniąc się przed żołnierzami na karle, próbując wykraść informacje z bazy danych. Takich właśnie ludzi poszukiwała jednostka resocjalizacji. W przypadku odmowy od razu wróciłaby do więzienia bez możliwości powrotu do tej rozmowy. Po ujawnieniu podstawowych reguł działania programu dowiedziała się, że dla bezpieczeństwa jednostki zostanie wszczepiony do jej głowy czip, który w każdym momencie będzie mógł ją zabić. Miało być to zabezpieczenie pozwalające uniknąć zbędnych komplikacji w przyszłości. Vanders od razu przystała na tę propozycję i pełni służbę wojskową aż do dziś… 

—————————————————————————————————————————

Umiejętności

  • Prawie do perfekcji opanowała strzelanie z karabinu snajperskiego 
  • Potrafi sobie poradzić w walce wręcz
  • Sprawnie oraz dokładnie analizuje sytuację na polu bitwy
  • Dobrze radzi sobie z zarządzaniem zasobami ludzkimi 
  • Wbrew temu co się jej przytrafiło potrafi rozmawiać z innymi 
  • Posiada wiedzę na temat ras w całej galaktyce
  • Potrafi się żwawo poruszać,  niezależnie od tego, w jakim miejscu się znajduje
  • Posiada podstawowe zdolności techniczne, które pozwalają jej naprawiać lekkie usterki 

—————————————————————————————————————————

Relacje

  • Ciężko utrzymać jej nerwy na wodzy przy Narlurach. Ciągle pamięta sytuację z dzieciństwa, gdy ci bestialsko zamordowali jej rodziców. Choć stara się ukrywać swoją nienawiść do nich, to niestety nie zawsze jej to wychodzi. Często dochodzi między nią, a przedstawicielami ich gatunku do kłótni. 
  • W trakcie odsiadki poznała znacznie starszą od siebie kobietę. Kobieta traktowała ją jak członka własnej rodziny, tłumacząc jej, jakie zasady panowały w miejscu, w którym się znalazła. Choć Vanders ostatecznie została wypuszczona z Bezkresu, to nigdy nie zapomniała, kto wyciągnął do niej pomocną dłoń. Regularnie odwiedza przyjaciółkę od czasu do czasu, przynosząc jej drobiazgi, o które kobieta ją poprosi. 
  • Bardzo szybko zaaklimatyzowała się w jednostce resocjalizacyjnej. Z czasem zaczęła wychodzić wraz ze znajomymi z pracy do różnych klubów, aby rozerwać się po ciężkiej misji. W trakcie wykonywania zadań bezwzględnie ufa swoim kompanom.
  • Napięte relacje z dowódcą jednostki resocjalizacyjnej. Choć ciężko podważyć lojalność Vanders, to często zdarza jej się działać wbrew rozkazom. Swoje czyny tłumaczy poważną sytuacją, która mogła doprowadzić do śmierci któregoś z kompanów. Niestety nie umyka to uwadze lidera, który gdy tylko ma ku temu okazję, udziela jej reprymendy. 

—————————————————————————————————————————

Cele i Motywacje

Cele: 

  • Pragnie zemścić się na Narlurach 
  • Chce odwiedzić rodzinną planetę i odprawić rodzicom zasłużony pochówek 
  • Odzyskać w pełni wolność
  • Nie umrzeć

Motywacje: 

  • Zemsta, która każdego dnia napędza ją do osiągnięcia celu. Chęć pomszczenia rodziców stoi u niej na pierwszym miejscu 
  • Pragnienie pożegnania się z ojcem oraz matką na jej zasadach. Wcześniej została im brutalnie odebrana i nie mogła nic z tym zrobić. Pochówek rodziców pozwoli jej zacząć kolejny rozdział w życiu
  • Nie chce być ciągle pod kontrolą agentów oraz wspólnoty galaktycznej. Aktualnie nałożone są na nią liczne restrykcje 
  • W tym przypadku motywacją są poprzednie cele